Babette ma na sobie kosmicznie ciepły, stanlejowo-beżowy kubriczek i stare jeansy skinny, w które nadal wchodzi. To, z pewnością zasługa częstego przebywania poza wpływem siły grawitacji, tak niekorzystnym dla kobiet w średnim wieku, .
Na nogach ma botki skórzane nienowe. W pasie ma pasek vintage, z klamrą mosiężną. To, w celu obciążenia ciała w trakcie podróży na pokładzie stacji.
Naszyjnik jest od babette versus, a szejdy od Prady.
Stacja międzyplanetarna, którą ostatnio lata Babette oscyluje między planetą Warszawa, a Krakowem, który niegdyś planetą był.